You Are Viewing

A Blog Post

Drzewko bożonarodzeniowe, czyli jak to z choinką było

Zaczął się grudzień i już tylko patrzeć, jak niedługo zaczną pojawiać się w naszych domach choinki, które nieodzownie kojarzymy ze świętami Bożego Narodzenia.
Czy jednak zawsze tak było, czy choinka była symbolem tych świąt?
Spróbujemy zatem prześledzić jej historię przez wieki i odpowiedzieć na te pytania.

Dawniej nasza choinka była związana z przedchrześcijańską tradycją ludową, kultem wiecznie zielonego drzewka, prawdopodobnie dlatego, że w wielu kulturach drzewo, zwłaszcza iglaste, było uważane za symbol odradzającego się życia i płodności.
Również starożytni Rzymianie dekorowali drzewka z okazji święta Saturna.

Najstarsze historyczne podanie o przystrojonej na Boże Narodzenie choince pochodzi z początku XV w. i opisuje drzewko udekorowane jabłkami, orzechami i piernikami, które było darem cechu piekarzy z Fryburga dla miejskiego szpitala.

Kościół katolicki długo wzbraniał się przed przyjęciem tej tradycji. W XVI w. ustrojona choinka była rzadkością, widywaną jedynie w bogatszych domach. Poza tym choinka była wówczas krytykowana, jako zwyczaj pogański, o czym świadczą zachowane kazania z XV i XVI wieku. Zdeklarowanym przeciwnikiem choinki był. m.in. teolog Dannhauer, który w 1604 r. strofował wiernych z ambony, że „wśród różnych głupstw świątecznych jest także choinka”.

Mimo tego, choinka, jako drzewko bożonarodzeniowe pojawiła się w Kościele w XVI wieku. Rozpowszechniła się początkowo w krajach Europy Północnej i Środkowej dopiero w XIX wieku. Na początku w Anglii i we Francji, później w krajach Europy Południowej i w Stanach Zjednoczonych. Szybko stała się najbardziej rozpoznawanym symbolem świąt Bożego Narodzenia.

Różne są historie, które przedstawiające początki drzewka bożonarodzeniowego w tradycji chrześcijańskiej. Dużo można by o tym pisać.  Jedna z nich wywodzi się ze średniowiecznej tradycji misteriów, jakie wystawiano w przeddzień święta narodzenia Jezusa, opowiadających historię pierwszych ludzi w raju. W tych przedstawieniach typowa dekoracja sceniczna obejmowała drzewo, którego owoc stał się powodem grzechu. Biblia nie mówi, o jaki gatunek drzewa chodzi – w zależności od regionu utożsamiano je z rodzimymi drzewami. W Niemczech była to jabłoń, a jabłko symbolizowała „zakazany owoc”. Ponieważ 24 grudnia trudno jest znaleźć kwitnącą jabłoń, szukano innego drzewa i stąd w sposób naturalny przyjęto zawsze zielone jodłę lub świerk, na których zawieszano czerwone jabłka. Wspomniane przedstawienia, szczególnie poświadczone w Nadrenii, (regionie górnego Renu), doprowadziły do tego, że 24 grudnia zaczęto traktować jako dzień Adama i Ewy, a symbolem owego dnia stało się rajskie drzewo życia.

Inna wiąże historię bożonarodzeniowej choinki z Marcinem Lutrem, a to dlatego, że właśnie w Boże Narodzenie w 1843 roku została opublikowana rycina ukazująca scenę domniemanego świętowania Bożego Narodzenia w domu Lutra. Twórca reformacji siedzi z rodziną wokół wielkiego stołu, na którym stoi choinka. Wszyscy śpiewają pieśni, a akompaniuje sam Luter. Pod ryciną widniał podpis: „Luter z rodziną w Wittenberdze w bożonarodzeniowy wieczór 1536 roku”. Podana data sugerowała, że tak właśnie wyglądał wówczas wieczór wigilijny, dlatego to podanie jest najczęściej spotykaną historią naszej świątecznej choinki.

Co ciekawe, pierwsza choinka została ustawiona w pobliżu obelisku przed bazyliką watykańską w 1982 roku z inicjatywy Jana Pawła II, który w ten sposób chciał wprowadzić świąteczny nastrój w Watykanie. Tęsknił za polską oprawą Świąt.
W 1983 roku, wprowadzono zwyczaj, że choinka jest darem dla papieża od poszczególnych regionów Europy. Wówczas drzewko przywieziono z okolic Innsbrucka z Austrii, a było ono darem władz austriackiego Tyrolu. Z każdym rokiem przywożono coraz większe okazy, od ponad 20 do 30 metrów wysokości.

Gdy zwyczaj stawiania choinki wszedł, do mieszkań i rodzin, na drzewie pojawiły się także inne ozdoby, które można wyjaśnić jedynie w ramach tradycji chrześcijańskiej. Najpierw to były ozdoby z papieru oraz słodycze, później umieszczono na gałęziach świeczki. Jodła stała się drzewem światła, wskazując na światłość, która przyszła na świat, a także symbolem bożonarodzeniowych darów.

Jak sięgniemy pamięcią do czasów naszego dzieciństwa zobaczymy, jak bardzo zmienił się zwyczaj przystrajania naszego świątecznego drzewka. Przypomnimy sobie, że jeszcze nie tak dawno choinkę przygotowywano w domu w tajemnicy, aby po raz pierwszy pokazać ją dzieciom 24 grudnia wieczorem. W tym czasie zmieniały się też ozdoby choinkowe.
Teraz już po 1 listopada, na wiele tygodni przed świętami widzimy ją w sklepach, w urzędach, na placach i na rogach ulic.
Dalej pozostanie nasza choinka największym symbolem świąt Bożego Narodzenia, a dzieci zawsze będą czekać, aż tata przyniesie ją do domu, a senior rodu rozda licznie złożone pod drzewkiem prezenty tuż po kolacji wigilijnej.

Źródło: Fragmenty książki ks. Józefa Naumowicza pt. „Historia świątecznej choinki”, Kraków, Wydawnictwo Literackie 2016, Wikipedia, interia.pl.